Kikimora, uważana jest czasami za żonę Domownika. Potrafił stać się niewidzialna. Chętnie przędzie i dzierga koronki, przy czym wrzeciono wywaliliśmy, bo usłyszeć jego furkot to zły znak.
Historie są takie, że była wroga wobec mężczyzn. Po nocach budziła niemowlęta, plątała przędzę, czasami szkodziła także zwierzętom domowym, zwłaszcza kurom. Prawdy może w tym naparstek, ale komu by się chciało całego interneta zmieniać i korygować.
Stare czasy, grzeszki były, ale kto ich nie miał. Dziś, Kiki woli jeździć na wakacje, pić herbatę, zajadać ciasteczka i plotkować ze znajomymi Kikimorami.