Jest nas czwórka, a czasami piątka. To wtedy jak Kiki wraca z wyjazdu. Znajdujemy rzeczy i historie po to, aby się z Wami nimi podzielić.
Nasz sklep z antykami i nie tylko – pchli targ jest hobbystyczny. Nie prowadzimy działalności gospodarczej. Przedmioty i historie są nasze, znalezione na strychu.
Regularnie dodajemy coś nowego. Czasami odwiedzają nas znajomi i przywożą coś z podróży. Ostatnio była Latawica. Przywiozła fajne gadżety. Szkatułkę, mlecznik i cukiernicę. Czekamy na Strzygę, ona zwykle kilka starych monet wynajdzie w swoich starociach. Twierdzi, że jej chętnie kiedyś za odrobinę spokoju płacono. Fakt, brzmi to jak mafijne interesy, ale wiemy przecież, że Strzyga taka nie była… raczej chyba.
Mamy nadzieję, że podoba Ci się nasz sklep z antykami. Wracaj do nas co jakiś czas. Znajdziesz nowy przedmiot, albo nową historię…